30 DNIOWE WYZWANIE - PRZYSIADY
- Katarzyna S
- 21 gru 2019
- 2 minut(y) czytania
30 dniowe wyzwanie przysiadowe ma już swoją sławę. Czy jednak wykonywanie jednego typu przysiadów przez 30 dni da nam jakieś rezultaty?
Czy nasze pośladki będą wyglądać jak po operacji u brazylijskiego chirurga?
Niekoniecznie! W przypadku budowania pośladków musimy działać pod wieloma kątami. Dla uzyskania jak najlepszych rezultatów przedstawiam Wam ulepszone wyzwanie 30 dni przysiadów.
Będziemy przez 30 dni wykonywać 6 ćwiczeń.
1. Przysiady proste
2. Przysiady sumo
3. Przysiady kraby
4. Przysiady z wykopem w bok
5. Przysiady skośne
6. Przysiady z poskokiem
Jak będziemy wykonywać ćwiczenia:
Dzień 1, 2, 3 - 10 powtórzeń - wideo:
Dzień 4 - WOLNY!
Dzień 5, 6 - 15 powtórzeń - wideo:
Dzień 7- WOLNY!
Dzień 8, 9, 10 - 20 powtórzeń - wideo:
Dzień 11 - WOLNY!
Dzień 12, 13 - 25 powtórzeń
Dzień 14 - WOLNY!
Dzień 15, 16, 17 - 30 powtórzeń
Dzień 18 - WOLNY!
Dzień 19, 20 - 35 powtórzeń
Dzień 21 - WOLNY!
Dzień 22, 24 - 40 powtórzeń
Dzień 25 - WOLNY!
Dzień 26, 27 - 45 powtórzeń
Dzień 28 - WOLNY!
Dzień 29, 30 - 50 powtórzeń
Jakich efektów możemy się spodziewać?
Trening ten to nie tylko ćwiczenia na nogi i pośladki, ale i ostry trening HIIT. Szczególnie ostatnie dni podczas których musimy wykonać wiele powtórzeń, nieźle dają w kość.
Gdy pierwszy raz wykonałam to wyzwanie to straciłam prawie 5 kg w miesiąc.
Co gdy kolejny dzień jest za trudny i nie dajemy rady wykonać wszystkich powtórzeń?
Przede wszystkim nie przerywajmy wyzwania! Na wszystko jest rozwiązanie. I ja proponuję 2 rozwiązania.
1. Rozłożenie treningu na 2/3 treningi. Np. jeżeli danego dnia wypada 30 powtórzeń możesz podzielić trening na ranny i wieczorny i podczas każdego wykonać 15 powtórzeń.
2. Robienie przerw. Wiem, że niektórzy trenerzy często mówią żeby nie robić przerw i wytrwać w ćwiczeniu. Ma to sens jeżeli technika nie kuleje. Jeżeli widzisz, że coraz ciężej jest Ci poprawnie wykonać ćwiczenie to odetchnij chwilę pomaszeruj 5 minut, aż wróci Ci oddech i powróć do ćwiczenia.
Jak wyglądało moje doświadczenie z wyzwaniem przysiadowym?
Gdy pierwszy raz wykonywałam wyzwanie przysiadowe miałam bardzo złą kondycję. Nie dawałam rady wykonać nawet 10 przysiadów z rzędu.
Jak więc podeszłam do wyzwania?
Robiłam przerwy. Po prostu. Robiłam 2 przysiady i 3 oddechy i znów 2 przysiady itd aż wykonałam wymaganą liczbę.
Szybko zauważyłam efekty- przysiady przychodziły mi coraz łatwiej. Po 2 tygodniach byłam w stanie wykonać 20 przysiadów z rzędu. Co w tamtym czasie i mojej kondycji było nie lada wyzwaniem.
Później szło mi coraz lepiej- ani się obejrzałam kiedy byłam w stanie wykonać ponad 100 przysiadów z rzędu.
Czy zauważyłam jakieś zmiany w wyglądzie nóg i pośladków?
Tak, szczególnie moje uda bardzo się ujędrniły i nieco zmniejszył się celulit.
Zapraszam do wyzwania. Dajcie znać jak Wam poszło!